09.09.2005 :: 15:33
Siedze w domu i placze. Boze co ja takiego zrobilam, ze tak musze cierpiec, za jakie grzechy. Czy kiedys sie to skonczy? Czy bede mogla wracac do domu spokojna, wiedzac ze bede miala spokoj i cisze,ze nikt nie bedzie mi robil awantur.Czasami odechciewa mi sie byc na tym swiecie a szczegolnie wtedy jak patrze na ojca